Byłam dziś w biedronce rozejrzeć się za lakierami z Eveline, ale niestety zastałam tylko brudny róż, który nie przypadł mi do gustu. Wpadły mi w oko też błyszczyki (piękny róż i czerwień), ale się powstrzymałam bo błyszczyków mam mase a w ogóle nie używam ograniczam się do pomadek ochronnych. Więc wyszłam a okolice wrocławskiego rynku kuszą biedronką, rossmanem i super-pharm na jednym rogu więc czym prędzej wybrałam się szybko przed pracą do SP. Miałam w planie zakupić przyspieszać do wysychania lakieru z essence, ale niestety nie znalałam.
Skusiłam się za to na 2 lakiery do paznokci.
Wybrałam bez z essence i brudny fiolet z Coral (138)
- nie jestem dobra w opisywaniu kolorów.
zdjecia słabo pokazuja kolory:(
Jutro wybieram się na wesele i postawie na fiolet ponieważ tej tonacji mam sukienkę.
Bez wybrałam ponieważ okazało się, że moja kolekcja lakierów ma same ciemne wyraziste kolory, a nie zawsze mam na nie ochote i pasują do sytuacji.
udanego weekendu, ja jade sweselic sie i bawic odezwe sie jak wytrzezwieje:)
buziaki:*
Marudka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chętnie obejrzę zdjęcia z wesela:)
OdpowiedzUsuńBeżowy lakier bardzo ładny. :)
OdpowiedzUsuń