Od jakiegoś czasu mam problem z pielęgnacją moich włosów.
Wydaje mi się, że ich stan jest opłakany. Za suche na końcach, rozdwojone i mega porowate.
Obserwuje parę blogów włosomaniaczek i gratuluje im wytrwałości i zawziętości.
Ja chyba nie mam aż takiego zawzięcia do stosowaniu takiej dokładnej,złożonej pielęgnacji na codzień, co wymaga długiego czasu.
No, ale czego kobieta nie zrobi, żeby dobrze wyglądać i dobrze się czuć:)
Naczytałam się dużo o olejowaniu.
Postanowiłam spróbować.
Myję głowe mniej więcej co 2-3 dzień na ogół wieczorem bo musze je zawsze wysuszyć i wyprostować prostownicą, co zajmuje troche czasu.
Postawiłam na sławną odżywkę firmy Farmona Jantar.
Ma ona hamować wypadanie,zapobiegać rozdwajaniu,wzmacniać i pielęgnować.
Opis z opakowania:
Na opakowaniu jest wskazanie aby używać jej codziennie w skóre głowy przez 3 tygodnie.
Ja będę nakładać ją przed myciem na troche na skórę głowy i włosy,potrzymać trochę i umyć głowę.
Jestem już po 1 nałożeniu w poniedziałek i odczucia pozytywne narazie z pierwszego użycia
Zobaczymy co wyjdzie z mojej kuracji.
Będę zdawać relacje.
Znalazłam niedawno w moim pudełku krem do rąk firmy Aderma, którego nigdy wcześniej nie miałam okazji stosować.
Nie mam problemu z suchością rąk, w torebcę mam obecnie krem z NUXE Reve de miel, który fajny jest na codzień bo szybko się wchłania i zostawia skórę rąk fajnie nawilżoną.
krem z Adermy ma dość gęstą konsystencję więc dla mnie osobiście bardziej nadaje się do pielęgacji na noc.
buziaki:*
Marudka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz