wtorek, 30 października 2012

Maskowe odkrycie:)

Lubie maski do twarzy mocnooo oczyszczające, które pięknie wygładzą mi twarz, usuną zaskórniki i zamknie pory.
Niestety mało jest takich ideałów, chyba jeszcze tak naprawde go nie spotkałam.

Przy dostawie produktów z L'Bioticy dostałyśmy pare minisów z serii Himalaya Herbals.

Ja postanowiłam przestestować maskę.





Oczyszcza skórę i zapobiega powstawaniu wyprysków i zaskórników. Odmładza i ujędrnia skórę przywracając jej naturalny blask. Antybakteryjna maska reguluje wydzielanie sebum, oczyszcza zatkane pory skóry i zapobiega nawrotom zaskórników. Poprawia strukturę skóry, odmładza ją i ujędrnia. Miodla indyjska, znana ze swoich przeciwbakteryjnych właściwości, pomaga pozbyć się trądziku. W połączeniu z kurkumą skutecznie eliminuje bakterie wywołujące trądzik. Ziemia fulerska daje uczucie przyjemnego chłodu i wygładza skórę. Do cery tłustej ze skłonnością do wyprysków.

Ja jestem nią zachwycona. Na KWC ma wiekszość dobrych opinii,
zgadzam się z głosami, że przy nałóżeniu piecze ale u mnie po chwili przestało.

Maska ma dość ciężko nakładającą się konsystencje,szybko zasycha.
Wygląda jakby nakładało się lekko zmoczoną ziemię na twarz:)

Zanim ją zmyłam zauważyłam w lustrze, że w miejscach gdzie mam rozszerzone pory i zaskórniki pojawiły się jakby pęcherzyki powietrza, zmyłam i .....

po zaskórnikach ani śladu :) skóra pięknie wygładzona, nie podraźniona, troche mnie piekło jak zaraz po nakładałam serum z witaminą C, ale nic nie podrażniło.

Tubka minisa ma 15ml, ale widze, że jest bardzo wydajna więc starczy mi spokojnie na 3 razy:)

Zobacze efekt po kolejnym stosowaniu jeżeli efekt będzie dalej pozytywny chyba skuszę się na całe opakowanie (75ml)
cena też niska z tego co sprawdzałam ok.11zł.

A jakie są wasze idealne maski oczyszczające? może coś spróbuje?

Buziaki:*
Marudka

niedziela, 28 października 2012

PREZENTY:)

Wspominałam Wam już, że jestem ambasadorką firmy Galenic i mam pewne przywileje otóż znów dostałam produkty do testowania:)

Pierwszym jest Galenic Pur peeling do twarzy
z destylowanym wyciągniem z nostrzyka



żelowa formula delikatnie oczyszcza skórę.

Używam jeszcze peeling z tej firmy w starych opakowaniach, jest bardzo delikatny idealny dla skór suchych, wrażliwych.

Dla mieszanych takich jak moja jest troche za delikatny, ale nadaje się do częstego stosowania:)

drugi to produkt który bardzo chciałam przetestować, jest na rynku nie tak długo.

Galenic Soins soleil - ochronny podkład w kompakcie SPF50+



Kompakt na bazie wyciągu z Unkarii z Amazonii, zapewnia ochronę przed fotostarzeniem.
Delikatna i nietłusta konsystencja.
Wodoodporny, nie powoduje zaskórników, bez parabenów, nie zawiera fenoksyetanolu.

Jestem ciekawa tego produktu i niedługo rozpocznę jego testowanie:)

we wtorek wybieram się na szkolenie marki Avene nt. nowości o których już pisałam na blogu, ale zdam relacje z tego co się dowiedziałam :)

Buziaki:*
Marudka


wtorek, 23 października 2012

VICHY-owy PREZENT :)

Jako iż byłam dziś na szkoleniu firmy Vichy poświęconemu innowacyjnemu produktowi do włosów Neogenic o którym pisałam Wam w nowościach dostałam prezent jak zawsze na szkoleniu :)

Nie jest to niestety kuracja Neogenic ( a szkoda bo miałabym na niego ochotę, ale cena skutecznie mnie odstrasza) , ale prezent równie bardzo mnie ucieszył.

W moje łapki wpadł szampon w kremie Odżywczo-regenerujący

Szampon zawiera Keratino-complex + 3 olejki pochodzenia roślinnego. Ma za zadanie intensywnie odżywić i zregenerować włókno włosa :)

Zobaczymy jestem bardzo ciekawa tego produktu, kończy mi się Szampon Klorane Chinina więc od razu zaczne testować Vichy.

Recenzja na pewno się pojawi.

Buziaki:*
Marudka

poniedziałek, 22 października 2012

NOWOŚCI CZ.II PAŹDZIERNIK

Przepraszam, przepraszam Was, moja aktywność w pisaniu jest marna, ale czytam na bierząco wszystkie posty które obserwuje więc nie jestem tak zacofana :)

Obiecałam ostatnio nowości więc oto i one:

Vichy Dercos Neogenic - Kuracja stymulująca wzrost nowych włosów


Laboratorium L'oreal wyselekcjonowało - Stemoxidine - pierwsza cząsteczka o działaniu biomimetycznym,czyli imitującym środowisko hipoksji, aby pobudzić komórki macierzyste. Dzięki temu faza uśpienia zostaje skrócona, pojawiają się nowe włosy.

Skuteczność potwierdzona w badaniach klinicznych w środowisku szpitalnym.
Testy kliniczne wobec placebo na grupie 101 pacjentów.

Wiedza zaczerpnięta z opakowania ( szkolenie Vichy czeka mnie jutro ).

Ważne jest to, że nie jest to produkt na wypadanie włosów lecz na wzrost nowych, na wypadanie jest dalej dercos Aminexil.

Koszt miesięcznej kuracji to mniej więcej 320zł ( w mojej aptece) zalecany okres kuracji 3 miesiące.

Vichy Idealia PRO - intensywna pielęgnacja redukująca przebarwnienia skóry


Kompleks DRM+Bright+LHA aby widocznie zmniejszać brązowe plamy, przebarwienia słoneczne, plamy starcze, zaczerwienienia, przebarwienia po niedoskonałościach.

Kompleks DRM+Bright+LHA reguluje wytwarzanie melaniny i redukuje przebarwienia działając  na skórę właściwą, gdzie znajduje się żródło powstawania przebarwień zidentyfikowane przez Vichy. 

Widziałam tester i konsystencja jest zdecydowanie lżejsza niż krem Idealia z którym się nie polubiłam. Do tego produktu też podchodzę z dystanse i narazie nie chce próbować szczerzę wątpie w działanie redukujące przebarwienia jedynie w rozświetlenie skóry.

Avene Cicalfate Post-Acte - emulsja regenerująca po zabiegach dermatologicznych



Lekka, nietłusta konsystencja.
Formuła przezroczysta po nałożeniu.
Nawilżenie, wygładzenie,regeneracja

skład:
woda termalna -73%
sukralfat-3%
siarczan miedzi-0,2%
siarczan cynku 0,1%

Produkt z przeznaczeniem do skóry po zabiegach laserowych,depilacji,peelingach, ale również wszelkiego rodzaju podrażnieniach, ranach otraciach jak najbardziej również po złuszczaniu się kwasami.

La Roche Posay - Hydreane BB krem




Moda ma BB trwa więc i firmy apteczne choć już mają w swojej ofercie kremy z kolorem wprowadzają krem o nazwie BB :)

Krem koi i nawilża dzięki kompleksowi nawilżającemu z gliceryną oraz woda termalna z Avene.
Pielęgnuje masło shea oraz olejki z passilfory, brzoskwiniowy,migdałowy,z otrębów ryżowych, kukurydzianych.
Ujednolica koloryt i koryguje: oczyszczone mikropigmenty
Chroni:system filtrów UVA-UVB i witamina E.

Uważam, że krem składem lepszy od tych drogeryjnych BB, ale nie używałam nie wypowiadam się :)

La Roche Posay - Rosaliac AR 

Innowacja - intensywna kuracja Rosaliac AR Intense z wodą termalną z La Roche-Posay + Ambophenol zwalczająca miejscowe zaczerwienienia skóry. Skuteczność przeciw nawrotom. Przeznaczona do skóry skłonnej do zaczerwienień, wrażliwej i reaktywnej.
Nie zawiera parabenów, nie zawiera konserwantów.

 Intensywna kuracja łącząca trzy składniki aktywne, aby zwalczać zaczerwienienia u źródła i zapobiegać ich nawrotom.
Ambophenol - naturalny, aktywny ekstrakt roślinny, bogaty w polifenole, dostosowany do intensywnej kuracji zaczerwienień:
  • działanie przeciwzapalne,
  • działanie obkurczające naczynka,
  • działanie antyrodnikowe,
  • działanie zmniejszające produkcję białek antybakteryjnych.
Neurosensyna - kojący składnik aktywny o działaniu przeciwzapalnym:
  • intensywnie koi uczucie dyskomfortu.
Woda termalna z La Roche-Posay
  • koi i przeciwdziała podrażnieniom.

Ja osobiście miałam okazje przetestować produkt z tubki i musze wstwierdzić, że ma przyjemną lekką, żelową konsystencję. Mi sprawdził się do stosowania samodzielnego, ale przy skórze bardziej suchej na to należy zastosować krem.

To tyle jeżeli chodzi o nowości.

Buziaki:*
Marudka



poniedziałek, 15 października 2012

Zapowiedz nowości:)

Przyznaje się, od środy moja pielęgnacja ograniczyła się do kąpania i mycia zębów:) Pies pochłonął moja uwagę całkowicie:) ale wróciłam do pracy więc pora się otrząsnąć :)

Wczoraj wieczorem nałożyłam serum z Wit.C ( kuracja trwa) i krem Vichy Normaderm Anti-Age i poczułam radość :P

Miesiąc październik przyniosł kilka nowości aptecznych narazie przedstawie opisze następnym razem .

Avene - Emulsja Cicalfate
Vichy - Idealia PRO
Vichy - Neogenic
La Roche Posay- Hydreane BB
La Roche Posay - Rosaliac AR

Buziaki:*

Marudka

piątek, 12 października 2012

troche się pochwale:)

Na wstępie wybaczcie małą aktywność ostatnimi czasy.
Ale powód jest i to nawet troche ważący:)

otóż w środę pojawiła się w naszym domu nowa mieszkanka - labradorka Kaba.
Kabunia jest 6tygodniowym maluszkiem,który teraz wymaga dużo opieki i zaangażowania:)

Jako świeżo upieczona mamuśka wziełam w pracy 2 dni wolnego żeby oswoić moje maleństwo do nowego domu:)

no to się chwale

przedstawiam Kabę - mój czasochłonny obowiązek.



`

wtorek, 9 października 2012

Nowy olejek arganowy NDA:)

W moje ręce trafił olejek, który od dluższego czasu miałam ochotę przetestować :)



jest to czysty 100% eliksir firmy naturelle d'argan. info o całej marce TUTAJ

Ze strony dowiemy się, że:

"Receptura gamy Naturelle d’Argan przeznaczonej do pielęgnacji skóry oparta jest na jednym z najbardziej cenionych na świecie
i zdumiewających aktywnych składników jakim jest olej arganowy. Olej arganowy zawiera kwasy tłuszczowe Omega 6, Omega 9 oraz witaminę E i polifenole:
  • Omega 6 : chroni skórę przed utratą elastyczności,
  • Omega 9 : odgrywa istotną rolę w funkcjonowaniu bariery naskórkowej (kontroluje przeznaskórkową utratę wody),
  • Witamina E (tokoferol) : silny antyoksydant, neutralizuje wolne rodniki,
  • Polifenole : naturalne antyoksydanty.

Bogaty w witaminę E (stężenie dwa razy wyższe w stosunku do oliwy z oliwek) i polifenole wykazuje właściwości antyoksydacyjne i antyrodnikowe. Olej arganowy wspomaga naturalne mechanizmy obronne skóry, chroniąc tym samym przed uszkodzeniem komórek wywołanym przez wolne rodniki.
 Jego właściwości zmiękczające, nawilżające*, antyrodnikowe i antyoksydacyjne przyspieszające odnowę komórkową sprawiły,
że olej arganowy stał się niezwykle cenionym składnikiem w produkcji kosmetyków.  Olej arganowy regeneruje płaszcz hydrolipidowy skóry, odżywia skórę przeciwdziałając jej odwodnieniu. Sprawia, że skóra pozostaje naturalnie nawilżona
i elastyczna. Zwiększając aktywność komórkową, olej arganowy staje się bezcennym sojusznikiem w walce z pierwszymi oznakami starzenia i przedwczesną utratą gęstości skóry.
Charakterystyka oleju arganowego zawartego w produktach Naturelle d’Argan :
Aby produkty cechowała wyjątkowa przyjemność stosowania, Naturelle d’Argan opracowało specjalny proces produkcji neutralizujący naturalny zapach oleju arganowego. Nie wpływa on w żaden sposób na właściwości oleju arganowego.

*Nawilżenie powierzchniowej warstwy naskórka.


Receptura produktów do pielęgnacji skóry NATURELLE D’ARGAN z certyfikatem kosmetyków BIO i certyfikatem ETYKI opiera się na naturalnej sile oleju arganowego stworzonego z myślą o potrzebach współczesnych kobiet:
innowacyjna i wyjątkowa konsystencja,
100% zapach pochodzenia naturalnego,
100% przyjemności stosowania.
Naturelle d’Argan to gwarancja kosmetyków organicznych i przyjaznych środowisku, certyfikowanych przez Ecocert Greenlife
z etykietą Cosmebio."

interesujące prawda?

Ja postanowiłam używać olejku do włosów. Na rynku jest już dostępnych wiele preparatów z olejem arganowym. Nie dajcie się jednak zwieść bo jeżeli specyfik pachnie ładnie jak produkty do włosów nie jest to czysty 100% olej arganowy tylko domieszka.

Tu mamy oryginalny produkt pozyskiwany w na plantacjach w Maroko.

Ja mam plan taki - Kiedy będę miała na to czas nałoże eliksir na skórę głowy i włosy i zostawie na noc rano umyję głowe.

Przy każdym myciu włosów nałożyć na podsuszone ręcznikiem włosy olejek i zostawić do wyschnięcia, wysuszyć, wyprostować.

Już użyłam eliksiru 2 razy.

Raz na włosy wysuszone suszarką przed prostowaniem, drugi raz na mokre włosy , które zostawiłam do samodzielnego wyschnięcia co za tym idzie zostawiłam kręcone.
Efekt

 Włosy są miękkie, przyjemne w dotyku i widocznie odżywione:)

Narazie polecam:)


Buziaki:*
Marudka

niedziela, 7 października 2012

DENKO PAŹDZIERNIK

Trochę mi zajeło przygotowanie tego posta, ale wkońcu się udało. Przyznam, że we wrześniu nie udało mi się wykończyć kremu na dzień, na noc, pod oczy, płynu micelarnego, pianki,szamponu (choć starczy max jeszcze 2-3razy)

Jednak zdolna Marudka coś uzbierała



Do kosza trafił:
Bioderma Node S - maska
Bioderma Node DS+ -szampon
Blanx- pasta do zębów
Bioderma Sensibio deo-antyperspirant roll-on
Bioderma Photoderm autobronzant- samoopalacz
Sanoflore-żel pod prysznic
Vichy Lipidiose- peelingujący żel pod prysznic


Moje denko stoi pod znakiem Biodermy, ale to czysty zbieg okoliczności:P
Nie będę każdego kosmetyku opisywać na nowo bo o większości pisałam już na blogu, napiszę jedynie SWOJĄ opinie;)

 o masce pisałam TU
Maska regenerująca do włosów do nałożenia pod prysznicem na pare minut idealna. Nie zauważyłam znaczącej regeneracji, ale fajnie zmiękczała włosy były bardziej błyszczące i łatwo się rozczesywały. Bardzo wydajna miałam ją chyba ok 2miesięcy:)
Mam jeszcze jedną w zapasach więc wróce:)

 Blanx pasta jedna z moich ulubionych. Ponieważ jestem kawoszką i palaczką nie każda pasta (zwłaszcza te drogeryjne) jest dla mnie wystarczająco dobra. Ta pasta bardzo fajnie oczyszcza moje zęby z nalotu dzięki mikrozłuszczaniu. Jest to moje nie pierwsze opakowanie i napewno nie ostatnie.
 Bardzo lubie ten roll-on i używam na zmianę z Vichy zieloną kuleczką. Dla mnie jest równie dobra co Vichy, zapach mi odpowiada, nie brudzi ubrań, szybko się wchłania i mnie chroni. Teraz zaczełam vichy, ale pewnie jak skończe znów bedzie Bioderma (jest bardziej wydajna)
opis tu
 To jest mój hit i chyba nikt tego nie zmieni. Raz dwa i skóra delikatnie, naturalnie opalona ( ostatnie zużycie przed weselem 29września) 2 aplikacje i nogi delikatnie muśnięte słońcem. Aplikacja i konsystencja u mnie w ogóle nie sprawiają problemu i zacieków.

opis tutaj
O żelu pisałam już wcześnie (link pod zdjęciem) powiem szczerze, żel jak żel byle by nie wysuszał i ładnie pachniał. Ten spełniał te kryteria więc w sumie byłam zadowolona (wydajny)

Tylko nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy to wina żelu pod koniec jego stosowania na moim dekolcie pojawily sie czerwone plamy i wypryski. Plamy zeszły, ślady po wypryskach są, wiecie moze jak je szybko zlikwidować?

Szampon przeciwłupieżowy używam raz w tygodniu w celach profilaktycznych ponieważ mam tendencje do występowania łupieżu. Ten szampon jakoś mnie nie zachwycił wręcz przesuszył mi skóre głowy. Chyba do niego już nie wróce.


Jeden z moich ulubieńców choć już go nie ma w ofercie Vichy a ten który zużyłam był już mocno przeterminowany i tak był świętny. Fajna kremowa konsystencja i dość dużymi drobinami. Fajnie wygładzał skórę ciała, ale nie podraźniał. Szkoda, że już go nie ma. Na jego miejscu pojawił się peeling Nutriextra, ale jeszcze nie używałam.


i to by było na tyle :)
będę starać się w listopadzie wykończyć więcej produktów, hehe może ja za mało aplikuje, ale na powierzchni 152cm wiele się nie zmieści:)

Buziaki:*
Marudka

piątek, 5 października 2012

Problem z Farmoną - Jantar

Mam problem............
zaczełam używać odżywki firmy Farmona - Jantar i po trzykrotnym nałożeniu pojawił się na mojej głowie ......... łupież - lub inaczej - przesuszenie skóry, które objawia się łupieżem.

Obecnie szampon jaki używałam profilaktycznie przeciwłupieżowy Bioderma DS jest za słaby:(

Postanowiła otworzyć magiczne pudełko i zacząć stosować szampon VICHY DERCOS PRZECIWŁUPIEŻOWY WZMACNIAJĄCY.

 Słyszałam o nim wiele pozytywnych opini więc postanowiłam spróbować.
Tylko teraz nie wiem, czy odstawić odżywkę i stosować szampon, czy używać jedno i drugie.

Narazie odłożyłam odżywkę jantar i przez pare kolejnych myć będę używać szamponu z VICHY. Zobaczymy jaki będzie efekt najwyzej jeszcze raz spróbuje użyć odżywki jeżeli znów pojawi się łupież trzeba będzie ją odstawić :( a szkoda po po 2 nałożeniach byłam zadowolona z wyglądu włosów po umyciu.


Przyznam się wam, że zaliczyłam wtopę w tym tygodniu w pracy, ponieważ przyszła do mnie pacjentka z widocznym na pierwszy rzut oka trądzikiem różowatym. Chciała się ona dowiedzieć o ceny produktów, które zaleciła jej Pani dermatolog.
Pani wyciągneła próbkę Vichy Normaderm - na mojej twarzy zagościło zdziwienie, że dermatlog poleciła pacjentce z trądzikiem różowatym krem na trądzik młodzieńczy. Powiedziałam Pani, że uważam, że nie jest to produkt skierowany do jej problemu i dałam jej do przetestowania nowość, La Roche Posay Rosacalm AR. Po chcili Pacjentka wyciąga kolejną próbkę, z której nie była zadowolona - Bioderma Sebium AKN.
Troche się zdziwiłam i lekko przestałam być pewna swojej racji bo ciężko było mi uwierzyć, żeby Pani dermatlog pomyliła się 2 razy.
Przy normadermie pomyślalam, że może dla odczepnego dała pacjentce cokolwiek do przestestowania ( zdarza się lekarze polecają i dają to co promuje u nich przedstawiciel i z czego może mieć jakieś korzyści). Jednak kiedy zobaczyłam AKN zwątpiłam....
poleciłam Pani przestestować La roche posay.
Koleżanka słyszała moją rozmowę z pacjentkom i uświadomiła mnie, że obecnie lekarze specjalnie na trądzik różowaty zalecają kremy do "zwykłego" trądziku które zawierają kwasy, retinol gdyż są badania w których okazało się, że  te substancje pomagają również w niwelowaniu trądziku różowatego (swoją wiedzę potwierdziła u bardzo znanej Pani dermatolog więc informacje bardzo rzeletne)
Poczytałam i lekko się załamałam,
uświadomiłam sobie, że wprowadziłam Pacjentkę w błąd i zaburzyłam jej zaufanie do lekarza, co w mojej branży nie jest dobrym posunięciem. Przedstawiłam moją niewiedze i brak najświeższych nowinek, że świata dermatologii.

Bronić moge się tylko tym, że bywam na wielu szkoleniach i ani razu nie pojawił się ten temat i nowości dotyczące zmiany pielęgnacji.
Kiedy nadarzy się tylko okazja poruszę ten temat na jakimś szkolenie w szerszym gronie ekspertów, farmaceutów i dermokonsultantek.

Co nie zmienia faktu, że czuje się troche podle, że okazałam swoją niewiedze,
pacjentka jest starszą Panią (stałą klientką), która jak to emerytka nie ma za wiele pieniędzy więc skrupulatnie planuje pewnie swoje wydatki więc jak tylko się u mnie pojawi wyjaśnie jej swoją pomyłkę i naprawie błąd.

Ciężko przyznać się do błędu - Ja się przyznaje...........

buziaki:*
Marudka

czwartek, 4 października 2012

APEL ŻUŻLOWY :)

Dziś krótko i na temat lecz nie kosmetycznie.
Obiecuje, że jutro wstawie moje denko wrzesień z małym poślizgiem :)

A wracając do tematu - zachęcam wszystkich, którzy 7 października będą we wrocławiu do pojawienie się na Stadionie Olimpijskim i wspieraniu naszej drużyny w meczu o utrzymanie się w Ekstralidze.

Napewno spędzicie miło czas a ceny biletów są naprawde niskie więc jeżeli nawet nie interesujecie się żużlem warto pojawić się ten pierwszy raz i poczuć i zobaczyć co znaczy rywalizacja żużlowców na torze :)


zapraszam :)

Buziaki:*
Marudka
 

dermofanka.blogspot.com Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos