zakupowo-lakierowo:)

Wczoraj po pracy wybrałam się do SP (z apteki do apteki heheh )
w celu zakupu nowego lakieru do paznokci:)

widziałam w gazetce, że mają w promocji Myio za 4.99zł więc pobiegłam :)

Nie lubie wydawać za dużo na lakiery bo wydaje mi się, że nie warto takie moje zdanie :) mam niektóre hity które kupiłam za śmieszne pieniądze a trzymają się lepiej niź L'oreal.

Więc pobiegłam i..... z Myio już bardzo przebrane więc tam nic nie wypatrzyłam :)

za to na półce spostrzegłam lakiery firmy Miss Sporty i wybrałam :)


Następnie znajoma w SP pokazała mi jeszcze koszyczek z lakierami marki Coral

Wybrałam więc piękny moim zdaniem kolor :)

Po powrocie do domku, zrobieniu obiadu,nakarmieniu nim przyszłego męża, ogarnięciu bajzlu zasiadłam na tarasie z mrożoną kawką i zaczełam malować pazurki moimi nowymi zakupami 

Miętowy wylądował na pazurkach u rąk

ciemny na pazurkach u stóp :)
Nie przestraszcie się jestem filigranowej postury więc i moje pazurki są maluteńkie :)

jestem zadowolona z zakupu wydałam niecałe 9zł a jaka radość :)


Dostałam przy okazji próbeczki z firmy Payot z tego co się zorientowałam ceny są dość wysokie sprawdzę skład i same produkty i opiszę swoje odczucia :)


W mojej aptece ich nie ma więc skorzystałam z uprzejmości innej apteki :)


















Kończę mój szybki post zakupowy, małe zakupy to i krótki post:)
przepraszam za słabą jakoś zdjęć, ale moja Avilla nie daje rady jednak jeżeli chodzi o te kwestie a aparat został w pracy.
życzę wszystkim udanego popołudnia :)

p.s. przy poście na temat pielęgnacji włosów chciałam wam pokazać zdjęcie przed rozjaśnianiem, ale nie mogłam znaleźć, ale poszukałam i mam to zdjęcie z 2011roku, koleżanka w czasie przerwy zajęć z anatomii stworzyła mi takiego pięknego warkocza. długie byly co :P heheh mój cel to znów taka dlugość a i nawet dłuższe zobaczymy, czy wytrzymam :P

Emi w tle przedstawia swoją wersje co do oceny ze sprawdzianu :P hehehe