mineło bezpowrotnie :)
Dziś troche niekosmetycznie aczkolwiek jutro postaram się wszystko nadrobić i poruszyć temat przebarwień i przesuszeń powakacyjnych :)
A weekend minął mi bardzo wesoło :) środa odsypianie, czwartek sprzątanie,piątek byczenie się, sobota panieński niedziela - w większości przespana:)
Panieński udało się wyśmienićie - nie obeszło się bez dojenia krowy i zbierania jaj przez Panne Młodą :) miejsce piękne naturalne zdrowe eko po prostu całkowite odmużdzenie:)
no i oczywiscie towarzyszki zabawy super dziewczyny :)
Teraz czeka nas tylko piękny ślub szalone wesele, ból głowy na drugi dzień iiii..... meczyk SPARTA-Tauron Azoty Tarnów :)
Po takiej ilośći wolnego troche nie mogę się ogarnąć, ale pora spiąć poślady i przygotować posty dla was :)
Mam w przygotowaniu również projekt - denko, który nie może doczekać się realizacji :P
pozdrawiam
Buziaki
Marudka:*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz