poniedziałek, 27 sierpnia 2012

poweselnie - recenzja Sanoflore

ufff....co to był za ślub co to było za wesele :)

Panna Młoda piękna, Pan Młody niczego sobie, zabawa fajna pomino, że mój partner nie taneczny lub za mało wypił a wesele tylko do 4.30:P hehehe

Fakt, że do dziś jestem zmęczona o czymś świadczy.
Szkoda tylko ,że tak piękne chwile na które tyle się czeka tak szybko mijają :(

A teraz troche kosmetycznie.

Od ok.2 tygodni testuje nowy żel pod prysznic firmy Sanoflore

"Jedwabisty żel pod prysznic ze zmiękczającym ekstraktem z Wanilii Bio
Bogata kremowa konsystencja

Dzięki roślinnej bazie czyszczącej (kokos i cukier), formuła staje się bogatą pianką, która myje i koi skórę." - tyle od producenta.

Ja ze swojej strony powiem, że jestem bardzo zadowolona z niego. Pięknie pachnie, nawet się pieni pomino, że nie ma zmięczaczy dość wydajny mam jeszcze chyba połowe. Pięknie nawilża skórę i pozostawia faktycznie wygładzoną.

Do skóry ciała normalnej jaką ja posiadam jest idealny.

Nowością jaką dostałam do testowania jest krem tej samej firmy Lekki krem sezonowy, ale myślę, że na testy będzie musiał troche poczekać w kolejce :P

Jeżeli chodzi o samą firmę Sanoflore nigdy jakoś nie byłam zwolennikiem. Pamiętam jak 5 lat temu moja apteka wprowadziła tą linie spróbowałam pare produktów i nie przekonały mnie głownie ze względu na konsystencje i zapachy które dla mnie było mocno za mocne. Wycofaliśmy się i jakiś rok temu znów wróciły one do nas i coraz bardziej się do nich przekonuje.
Mają świetny miodowy krem do rąk, serie do skóry z niedoskonałościami (rewelacyjna maska oczyszczająca z tego co słyszę na około - sama nie testowałam ).

Zacznę bliżej testować nie tylko NUXE z kosmetyków naturalnych :P

lecę do domku odpoczywać:)

Buziaki:*

6 komentarzy:

  1. Fajnie że wesele się udało, a w jakiej cenie taki żel :)? Obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie słyszałam o takiej marce ;p Opakowanie całkiem ciekawe, ale dla mnie żel jak żel. Ważne żeby nie podrażniał, nie wysuszał i ładnie pachniał. Teraz mam ziaję dla dzieci o zapachu gumy balonowej- BAJKA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie na ziajkę poluje, ale ciężko jest Maziajki dostać gdziekolwiek chyba, że jakieś małe drogerie. Sanoflore jest dostępne chyba tylko w aptekach, ale też niewielu. Marka naprawde godna uwagi ja zacznę testować więcej :)

      Usuń
  3. Również nie słyszałam o ich produktach. Ale kosmetyki apteczne zwykle są słabo rozreklamowane, co innego gdy są dobre, na pewno będzie o nich głośno :))

    OdpowiedzUsuń

 

dermofanka.blogspot.com Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos