wtorek, 14 sierpnia 2012

NOWINKI KOSMETYCZNE


Witam Was po weekendowo-urodzinowym czasie :)

Olcia wyglądała ślicznie na swoim ślubie jak prawdziwa księżniczka, troche płakała, ale dzielnie nie uciekł sprzed ołtarza.
Teraz następna w kolejce Moja Ania:)

Urodzinki super się udały dziękuje wszystkim obecnym  a troche Nas było:)

A teraz szykuje się długi weekend :)

Mądra Marudka wzieła sobie 2 dni woolnego i w ten oto sposób ma 5 dni wolnego :)

na co wykorzystam.....
  1. wyśpię się
  2. odpocznę 
  3. posprzątam
  4. przygotuje nowe notki i fotki na bloga
  5. może jakieś małe spa w domu :)

 W ostatnich dniach wpadły w moje zachłanne kosmetycznie ręcę 2 nowinki.

Zła, czy dobra na początek?

hmmm.... zaczne od złej choć nie do końca złej.

Dostałam od koleżanki do przetestowania minisa firmy o której coś słyszałam, ale nigdy nie zgłębiałam się w szczegóły.
Jak dostałam to zaczełam.

Firma nazywa się PAT&RUB sygnowana nazwiskiem Kingi Rusin, co już wzbudza moje zainteresowanie bo wydaje mi się to kobieta z klasą, bizneswoman, która pod byle czym się nie podpisuje.
Posiadam krem na noc dla skóry 30+ .
Oczywiscie ja jeszcze nie jestem 30+, ale wypróbować można :)

Krem ma specyficzne mocne,naturalne zapachy.
Konsystencja kremu jest bardzo bogata wręcz jak mus.
Bałam się, że przy mojej mieszanej skórze w ogóle się nie wchłonie.
Okazało się jednak, że krem bardzo ładnie się wchłonął, skóra mi się nie świeciła wręcz wydawało mi się jakby była zmatowiona.

O poranku jak zmywałam twarz płynem micelarnym  powstała mi na twarzy delikatna piana, czyli krem był nadal na skórze i tworzył wartwe ochronna w ogóle nie wytarłam go w poduszkę :)

Ogólne wrażenie po 3 krotnym nałożeniu ciekawe, intrygujące.

Jednak zauważyłam jeden minus.
Zapchało mi troche skórę.
Nie zmieniłam zadnego kosmetyku poza tym nocnym i powstały mi białe cysty na twarzy w kilku miejscach.
Obawiam się, że jest on jednak za ciężki dla skór mieszanych.
Koleżanka która mi go podarowała testowała krem dzienny. Skórę ma tłustą i również miała pozatykaną skórę dlatego nie chciała już ryzykować z nocnym.

Opis kremu ze strony :
Krem na Noc 30+ to nowoczesny, zapobiegający oznakom starzenia krem z serii PAT&RUB FACE do aktywnej pielęgnacji nocą skóry twarzy i szyi.
Krem ujędrnia, reguluje, naprawia, regeneruje, uelastycznia.
W składzie Kremu na Noc 30+ są: antyoksydanty, kwasy omega 3 i 6, aminokwasy, flawonoidy, peptydy, proteiny, substancje chroniące i odbudowujące elastynę.
Krem do twarzy PAT&RUB FACE chroni i odbudowuje włókna kolagenowe. Zwiększa odporność i elastyczność skóry, poprawia jej napięcie. Przywraca skórze równowagę hydrolipidową. Zwalcza wolne rodniki. Nie zawiera alergenów.
Krem jest hipoalergiczny. Kosmetyk zawiera 100% składników naturalnych..
Kompozycja:
  • Elestan TM* – 5% - chroni włókna kolagenowe i odbudowuje elastynę
  • Peptamide TM*  6 – 3% - stymuluje syntezę kolagenu i odnowę skóry
  • Hydracire TM* S– 3% - woski roślinne – chronią przed utratą wody, wygładzają skórę
  • Dragon’s Blood* – 2% - zwalcza wolne rodniki, regeneruje włókna kolagenu
  • Olive Active HP* – 2% - regeneruje, przywraca równowagę hydrolipidową, chroni
  • Algomea NP R* – 3% - stymuluje odnowę komórkową, rekonstruuje lipidy i naturalną barierę ochronną
  • Olej Arganowy* – 3% - chroni przed wolnymi rodnikami. koi podrażnienia, bakteriostatyczny
  • Oryza Activ* - 2% – nawilża, chroni przed wolymi rodnikami, bogata w witaminę E
Krem zawiera również bogatą w proteiny i minerały tonizującą wodę orkiszową*.
*wszystkie surowce, z których skomponowany jest krem, mają certyfikat naturalności
INCI:

Bardzo eko, ale coraz częsciej zauważam, że jak coś jest eko to nie zawsze mi pasuje, często własnie zatyka.

wszelkie info o tych kosmetykach znajdziecie na stronie http://www.patandrub.pl/

Jestem jednak zaintrygowana tymi kosmetykami i chętnie bym coś jeszcze przetestowała.
Miałam okazje jednorazowo sprawdzić również krem do rąk
Jest to rewitalizujący balsam do rąk.
Przyjemny świeży zapach,
ładnie nawilżył ręce i szybko się wchłonął, co dla mnie jest cenne na codzień:)

Czyli ogólnie PAT&RUB nie tak do końca źle :P


Nowym Hitem choć jeszcze za bardzo się nie cieszę bo użyłam tylko raz jest nowa seria z firmy BIOVAX KERATYNA+JEDWAB.






W skład linii wchodzi maska do włosów, szampon do włosów.
Ja użyłam maski.
Wg.wskazań powinno się ją trzymać mininum 3min zalecane ok.15. Ja trzymałam prawie godzinę.
Już w czasie zmywania czułam, że moje włosy są miekkie i gładkie.
Po wysuszenia suszarką i użyciu prostownicy moje włosy były mega gładkie i miłe w dotyku.
Nawet koleżanki w pracy zauważyły, że mam ładne, błyszczące włosy.
Według składu maska posiada:
  • Aminokwasy jedwabiu -wnikają do włókna włosa,wypełniając ubytki strukturalne w jego warstwach korowych
  • Proteiny jedwabiu - tworzą na powierzchni włosa delikatny biofilm, który utrzymuje wilgoć w jego wnętrzu
  • Keratynę- uzupełnia niedobór składników budulcowych oslonki włosa, plombując jej uszkodzone miejsce
  • ekstrakt z henny (jak każdy produkt z BIOVAX) ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.
Produkt nie zawiera SLS,SLES,glikolu propylenowego.

Powiem szczerze, że po jednorazowym użyciu ( w sprzedaży są jednorazowe saszetki za ok.2zł) skuszę się chyba na całe jej opakowanie :)

 To tyle jeżeli chodzi o moje odkryte nowości :)


Jako bonus pokaże Wam naszego arbuzika w szklarni który nie chciał ale wkońcu zaczął rosnąć :)







pozdrawiam
Buziaki:*





2 komentarze:

  1. mam zamiar przetestować tą nową serię z Biovaxu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. polecam serdecznie:) ja korzystałam z saszetek ale zakupuje całe opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń

 

dermofanka.blogspot.com Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos