Dopiero co pisałam kwietniowe:) denko a to już kolejne, ten czas leci zdecydowanie za szybko:)
Udało mi sie w tym miesiącu wykończyć podkład, co zdarza mi się rzadko, ponieważ używam pare podkładów jednocześnie:)
Maj stał pod znakiem testowania, próbkowania, co niestety odbiło się na mojej skórze, jakąś kaszką na czole, policzkach i brodzie więc jak narazie ogranicze się do Cicabio Biodermy,Pharmaceris R kojącego, wody termalnej, płynu micelarnego.
Testowanie nowości odkładam w czasie.
ZDENKOWANE:
- płyn micelarny Bioderma Sensibio, chyba każdemu dobrze znany, bardzo go lubie, ale nie jest moim ulubieńcem. Dziś otwieram mój najulubieńszy płyn micelarny Vichy :)
- Pharmaceris F fluid matujący 02 - ideałem nie jest. Przy codziennym używaniu mam wrażenie, że wysusza skóre i zbiera się, po całym dniu niestety nie widać już go w ogóle na skórze. Raczej już się nie skusze. Wypróbuje teraz podkład z Iwostinu, który wydaje mi się, że bedzie dużo lepszy, a pisałam o nim TU.
- NUXE BODY żel pod prysznic - pachnie oczywiście tak samo pięknie jak cała seria body więc od razu się w nim zakochałam :) niestety ma 2 minusy - mało wydajny naprawde, po 2 użyciach pękło mi z boku opakowanie :) , ale chyba jego zapach jest w stanie przykryć te minusy :)
- Emulsja Lactacyd - dobrze znana i lubiana
a teraz część próbkowa, co w moim przypadku nie jest częste bo nie lubie babrać się próbkami, ale teraz postanowiłam, że zanim otworze coś dużego zobacze, czy w ogóle jest sens bo mimo tego, że zawsze wydawało mi się, że moja skóra jest uodporniona na wszelkiego rodzaju podraznienia ten miesiąc dał jej troche w kość
- SVR serum liftingujące i serum odnawiające - niestety musze wypowiedzieć się na nie.
W serum odnawiającym jest kwas mlekowy może dlatego moja skóra zareagowała podraznieniem, kaszką na całej powierzchni po 2krotnym użyciu, podobnie przy serum liftingującym z komórkami macierzystymi, dam im jeszcze jedną szanse bo może to nie konkretnie te produkty spowodowały podraznienie, ale jak narazie jestem niemile zaskoczona bo ogólnie lubie produkty SVR.
-SVR LISALPHA ACTIVE - na poprawe mojej opinii wcześniejszej lubie SVR i ten produkt uważam za genialny. Używam go miejscowo na noc pod krem na jakieś niespodzianki na twarzy bądz na plecach i 1-2 użycia niespodzianki znikają a skóra nie jest wysuszona :) polecam do spróbowania
-IWOSTIN PURRITIN krem na noc - przyznam się, że chyba nigdy nie miałam żadnego kremu z Iwostinu, czemu? sama nie wiem. Ten mnie mile zaskoczył, skóra była fajnie gładka, jak na krem na noc świetnie matuje. Była to tylko próbka więc nie mogę nic więcej powiedzieć o skuteczności, ale jak bedzie okazja napewno wypróbuje pełne opakowanie.
- DERMIKA MASECZKA BB - koleżanka Monika zachęciła mnie do wypróbowania. Jest to bardziej rozświetlająca baza pod makijaż z masą perłową, faktycznie ładnie rozświetla skórę, ale trzeba umieć się z nią obchodzić. Na jakieś wyjście można wypróbować nacodzień raczej nie bardzo.
- AA ECO Krem matujący z ogórka :) - pomimo nazwy nie pachnie ogórkiem :) ma bardzo przyjemny delikatny zapach, nawet fajnie matuje, użyłam 3 razy. Przyzwoity produkt.
- PHARMACERIS R krem kojący do skóry normalnej suche - chyba będzie to mój ulubieniec kremowy, czego zupełnie się nie spodziewałam. Testowaniem, różnych kremów naraz podrazniłam sobie skóre, przez co była zaczerwieniona, z kaszką na twarzy do tego z widocznymi motylkami rumieniowymi na policzkach z którymi borykam się z racji mojej naczyniowej skóry. Po 2 takich małych tubeczkach moja skóra wygląda naprawde dobrze. Chyba skusze się na duże opakowanie.
Zapraszam również na faceebokowy profil DERMOFANKA NA FACEBOOKU !!!
Buziaki
Marudka
Moja bioderma dopiero czeka na testowanie jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi
OdpowiedzUsuńnaprawde dobry micel, ale w moim przypadku nie radzi sobie do końca ze zmywaniem tuszu do rzęs tak to brak zastrzeżeń. polecam
UsuńU mnie też Bioderma w denku ;) Fajnie, że udało Ci się zużyć kilka próbek, u mnie ten temat kompletnie leży ;)
OdpowiedzUsuństaram się, jako dermo muszę testować wszystko :)
Usuń